Transakcje ręczne na Zulutrade

Zulutrade jest systemem automatycznym, czyli jakakolwiek interwencja użytkowników, po dobraniu dostawców i ustawień jest zbędna. Ale niestety właściciele bardzo rzadko zostawiają swoje konto w spokoju i próbują rożnego rodzaju sztuczek które mają doprowadzić do wzrostu zysku.
Powołując się na doświadczenia użytkowników w tym i swoje (już ponad rok korzystam z konta live Zulutrade  u brokera AAAFx) mogę postawić złotówki przeciw orzechom że skutek jest odmienny od oczekiwanego (u początkujących inwestorów nie mających doświadczenia z rynkiem forex kończy się to zawsze źle ).

Ja od dłuższego czasu nie otwieram pozycji ręcznych na Zulutrade a od niedawna staram się wcale nie zaglądać na swoje konta żeby nie ingerować w strategie dostawców lub ustawienia.





Zanim opisze swoje doświadczenia i co mnie skłoniło do powyższych działań przytoczę wyniki badań naukowych prowadzonych pod kierownictwem Gregory'ego Bernsa opisane w "The Wall Street Journal".
Badania koncentrowały się na obszarze mózgu odpowiedzialnego za odczuwanie satysfakcji.
Z badań wynika że każdy nieduży zysk oddziałuje na tę część mózgu i powoduje w nas chęć uzyskania szybkiej nagrody czyli sprzedaży instrumentu przynoszącego zysk. Natomiast przy stracie nie ma takiego oddziaływania, dodatkowo strata dopóki nie jest zrealizowana (pozycja nie zostanie zamknięta) pozostaje wirtualna i nie przejmujemy się nią.
 W ten sposób nasz mózg popycha nas do niebezpiecznej metody "inwestowania" czyli szybkiego ucinania zysków i trzymania w nieskończoność strat.

Jak już znamy mechanizm naszego postępowania wróćmy do Zulutrade.
W czasach gdy kilka razy dziennie sprawdzałem swoje konta wielokrotnie zdarzała się sytuacja że zamykałem pozycje które świeciły się mocno na zielono bo bałem się że zaraz zysk stopnieje (zazwyczaj dostawcy zamykali te pozycje na poziomie wyższym ).
Innym sposobem szkodzenia sobie jest zmniejszenie wielkości pozycji dostawcy który miał serie stratnych transakcji. Dostawcy mają raz lepsze dni (miesiące) raz gorsze, strategia która polega na pozwalaniu im grać większymi pozycjami w te "gorsze dni" a mniejszymi w "lepsze"  (bo do tego to się niestety sprowadza) nie wróży sukcesu :)

Trzecim sposobem (chyba najgroźniejszym )  są tytułowe transakcje ręczne.
Zulutrade stara się być bardzo funkcjonalną platformą a więc udostępnia możliwość otwierania pozycji manual  i narzędzia do analizy technicznej. Ale niestety nie każdy powinien z tej możliwości korzystać.
Skoro, jak wynika z badań zespołu Gregory'ego Bernsa, jesteśmy genetycznie przystosowani do kiszenia stratnych pozycji to osoby które nie potrafią z tym walczyć (przed otwarciem pozycji muszą być przewidziane poziomy wyjścia z pozycji poprzez ustawianie SL, TP i bezwzględne trzymanie się tych poziomów) nie powinny się za to zabierać.
Ja pozycje manual otwierałem według strategi opisanej we wpisie "Jak wykorzystać dostawców... "
ustawiałem co prawda poziomy TP ale nigdy nie pozwoliłem dojść pozycji do tego poziomu, natomiast poziomów SL nie ustawiałem wcale licząc na to że wcześniej czy później pozycja zamknie się z zyskiem.
Należy jednak pamiętać że w Zulutrade dla pozycji manual SL ustawia się automatycznie na poziomie -500pipsów.
W ciągu ostatniego roku miałem bardzo dużo pozycji zyskownych (które zamykałem z zyskiem ~50pipsów przy ustawionym TP=150pipsów) i kilka pozycji stratnych (zadziałał automatyczny SL)
 W ten prosty sposób przy bardzo dużej skuteczności (~ 90% wygrywających pozycji) strategia po roku testów przyniosła straty :/

W środę kończy się listopad a więc w następny weekend będzie wpis podsumowujący.