sobota, 15 listopada 2014

Co robiłem jak mnie tu nie było.



Ponieważ ostatnio bardzo zaniedbywałem bloga i platformę ZuluTrade postanowiłem napisać czym się wtedy zajmowałem, poruszyć zaległe sprawy i opisać moje plany na najbliższą przyszłość :) 

Prowadzenie tego bloga sprawia mi dużą przyjemność a mimo wszystko tak bardzo go zaniedbuje dlaczego? Odpowiedz jest bardzo prosta czas zajmują mi rzeczy jeszcze bardziej przyjemne,
od dwutygodniowego urlopu z rodziną w Hiszpanii po remont czegoś co będzie kiedyś salonem...
To nie jest pomyłka ostatnio prace remontowe pochłonęły mnie bez reszty i sprawiają mi wielką frajdę, poświęcam temu zajęciu cały wolny czas. Może wydawać się to dziwne ale gdy weźmiemy pod uwagę, że codziennie spędzam osiem godzin w pracy przed komputerem i po powrocie do domu również muszę trochę posiedzieć przed komputerem to wtedy mniej dziwne wydaje się to że w wolne dni relaksuje się wykonując prace fizyczne w ogrodzie czy w domu gdzie roboty mam w brud.



Poniżej trzy foty z frontu :)






Na razie to wygląda jak pobojowisko ale jak skończę to powinno przypominać salon :)

Niestety będę musiał na nowo wyrobić sobie nawyk pisania wpisów bo obecnie muszę się zmuszać aby coś napisać, nawet jak mam coś pilnego do napisania (np. cykliczne podsumowania) dlatego narobiło się trochę zaległości. Ostatnim wpisem rozwiązałem problem brakujących podsumowań testów dostawcy sygnałów Forex o pseudonimie  Рertsev
dziś opisze co się przez ten czas działo z testami "mojego systemu" który nazywałem arbitrażem a polegał na wykorzystywaniu zmienności (wahań) kursu na parze Euro/Usd.
Założenia do projektu można przeczytać we wpisie "ZuluTrade - Nowe pomysły" natomiast ostatni wpis z tej serii "Arbitraż - miesiąc dziesiąty." napisałem w połowie lipca.

Jak widać w ostatnim wpisie na ten temat "arbitraż" radził sobie bardzo dobrze ale niestety ostatecznie cały projekt zakończył się niepowodzeniem. Wielkim zagrożeniem dla tego projektu ( o czym wielokrotnie wspominałem) miała być długa i/lub głęboka korekta bez większych odreagowań.  Ale ponieważ podczas rocznych testów na koncie demo nie miałem takiej sytuacji (przez 10m-cy testów na koncie rzeczywistym też nie) to uważałem taką sytuacje za mało prawdopodobną, przynajmniej do lipca kiedy to dolar zaczął się gwałtownie umacniać.



Dolar umacnia się już od maja ale nie wyglądało to groźnie. Cały eksperyment z "arbitrażem" zakończył się stratą  260 $ i dużym rozczarowaniem.




Projekt zakończyłem we wrześniu ograniczając straty, bardzo mnie kociło aby poczekać jeszcze trochę ale z doświadczenia już wiem, że mój mózg tak reaguje na stratę czyli chce ją przeczekać i za wszelką cenę chce doprowadzić eksperyment do takiego końca jaki był zakładany na początku.
Dzięki doświadczeniu potrafię już ignorować emocje i tnę straty zamiast je trzymać (można mieć albo racje albo pieniądze).

Na szczęście ten eksperyment nie okazał się całkowitą klęską, w trakcie jego trwania czyli prawie przez 2 lata obserwowałem parę Euro/Usd  i zaobserwowałem powtarzające się prawidłowości.
Cały czas musiałem walczyć z kursem aby na moim koncie zachowana była równowaga pomiędzy pozycjami Buy i Sell i całkiem dobrze mi się to udawało (przynajmniej przez 10 miesięcy :D ).  Dzięki temu widziałem cały czas jaki aktualnie na rynku panuje trend i widziałem kiedy się zmienia na przeciwny. Zdobytą wiedze chciał bym wykorzystać w następnym eksperymencie który niedługo planuje opisać na blogu.
Pomysł jest stary jak świat i nie zawiera w sobie ryzyka jakie było przy "arbitrażu", polega na piramidowaniu pozycji (otwieramy następną pozycje w tym samym kierunku bez zamykania poprzedniej itd.) otwartych z godnie z trendem i zamknięciu ich dopiero przy zmianie trendu. Wszystkie pozycje będą zabezpieczone ruchomym SL.

p.s.
Jak skończę remont wrzucę kilka fotek aby się pochwalić efektem końcowym.




     Platformę ZuluTrade możesz testować razem ze mną na koncie demo.       
      
ZuluTrade - Automatyczne inwestowanie na rynku forex jeszcze nigdy nie było takie proste!







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz